W ostatnim meczu 37. kolejki Championship na stadionie Hillsborough drużyna Sheffield Wednesday podejmowała ekipę Leeds. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gości 0-2, którzy już w pierwszej połowie objęli prowadzenie 0-1 i utrzymali kontrolę nad grą do końcowego gwizdka sędziego. Mecz odbył się 8 marca 2024 roku o godzinie 20:00, a dziś mija dokładnie trzy dni od tamtego starcia.
Sheffield Wednesday vs Leeds United: Mecz o pełnych emocji na Hillsborough
Wczorajszy wieczór na stadionie Hillsborough w Sheffield obfitował w emocje, gdy miejscowa drużyna Sheffield Wednesday podejmowała gości z Leeds United. Od samego początku zawodnicy obu zespołów zapewnili kibicom pełne widowisko piłkarskie.
Spotkanie rozpoczęło się o godzinie 20:00, a na murawie zagoszczęli piłkarze pod bacznym okiem arbitra głównego Sama Allinsona z Anglii. Atmosfera na stadionie była niesamowita, kibice dopingowali swoje drużyny do walki o zwycięstwo.
Po pierwszej połowie to goście objęli prowadzenie po bramce strzelonej przez P. Bamforda w doliczonym czasie gry, asystował mu Junior Firpo. Wynik do przerwy to 0-1 na korzyść Leeds United.
W drugiej połowie Sheffield Wednesday próbowało odrobić straty, ale to piłkarze z Leeds udokumentowali swoją przewagę. W 58. minucie W. Gnonto podwyższył prowadzenie dla gości, asystując G. Rutterowi.
Gospodarze próbowali wrócić do gry, jednak ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 0-2 na korzyść Leeds United. Obie drużyny zaprezentowały wysoki poziom sportowy, ale skuteczniejsi okazali się goście, odnosząc zwycięstwo na wyjeździe.
W trakcie spotkania arbiter pokazał żółte kartki dla Akin'a Famewo z Sheffield Wednesday oraz Ethana Ampadu z Leeds United. Nie odnotowano czerwonych kartek na boisku, co świadczy o zaciętej, ale fair rywalizacji między obiema drużynami.
Obydwie drużyny mają teraz przed sobą kolejne wyzwania. Sheffield Wednesday zmierzy się z zespołami Ipswich, Swansea i Middlesbrough, natomiast Leeds United czekają spotkania z Millwall, Watford oraz Hull City. Po takim widowisku jak wczorajsze, fani piłki nożnej z pewnością nie mogą się doczekać kolejnych meczów obu drużyn.